Dziś odmówiłam czytania i słuchania mężczyzn. Panowie, sorry, dzisiaj nie. Mansplaining, nawet w zacnym celu, dziś nie przejdzie. Dzisiaj ze mną tylko kobiety.
I takie cacko à propos:
Podobne sytuacje zdarzają się często. Grzecznie powtarzane prośby o zrobienie lub też nierobienie czegoś są bez skutku. Dopiero podniesienie głosu, niecodzienne zachowanie, w tym podkreślenie wagi sytuacji mocnymi słowami, powoduje reakcję.
✘
Odegrałam scenę przy użyciu słów powszechnie uznawanych za nieprzyzwoite i dodatkowo zrzuciłam cały obiad ze stołu. Poszło kilka talerzy. Zrobiła się cisza, a potem odezwał się jeden z mieszkańców: Tego nam właśnie było potrzeba. Zdębiałam. Odpowiedziałam: Kimże jesteście, że trzeba aż w ten sposób przekonać was do mycia po sobie toalet?
✘
Jak się płynie z prądem, to można łatwo wylądować tam, gdzie byśmy nie chcieli. […] Choć pływanie stale pod prąd jako cel sam w sobie przystoi zbuntowanym małolatom. Po prostu każdy musi znaleźć swój GPS.
s. Małgorzata Chmielewska, Cerowanie świata,
Wydawnictwo W drodze, Poznań 2015.
(wyróżnienie własne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz