środa, października 28, 2020

(4003+1). Strajk kobiet (II)

Dziś odmówiłam czytania i słuchania mężczyzn. Panowie, sorry, dzisiaj nie. Mansplaining, nawet w zacnym celu, dziś nie przejdzie. Dzisiaj ze mną tylko kobiety.

I takie cacko à propos:

Podobne sytuacje zdarzają się często. Grzecznie powtarzane prośby o zrobienie lub też nierobienie czegoś są bez skutku. Dopiero podniesienie głosu, niecodzienne zacho­wa­nie, w tym podkreślenie wagi sytuacji mocnymi sło­wami, powoduje reakcję.

Odegrałam scenę przy użyciu słów powszechnie uznawanych za nieprzyzwoite i dodatkowo zrzuciłam cały obiad ze stołu. Poszło kilka talerzy. Zrobiła się cisza, a potem odezwał się jeden z mieszkańców: Tego nam właśnie było potrzeba. Zdę­bia­łam. Odpowiedziałam: Kimże jesteście, że trzeba aż w ten sposób przekonać was do mycia po sobie toalet?

Jak się płynie z prądem, to można łatwo wylądować tam, gdzie byśmy nie chcieli. […] Choć pływanie stale pod prąd jako cel sam w sobie przystoi zbuntowanym małolatom. Po prostu każdy musi znaleźć swój GPS.

s. Małgorzata Chmielewska, Cerowanie świata,
Wydawnictwo W drodze, Poznań 2015.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz