sobota, stycznia 30, 2021

4117. Skok w bok

Zawsze jest jakaś książka, którą właśnie czytam. Albo dwie lub trzy. Zawsze. Czasem te dwie lub trzy książki odkładam, bo muszę w inną dać nura. Dokładnie tak było z tą. Dwie odłożyłam, do nowej zajrzałam, a z niej wyjęłam tę Poetkę.

Okładka mnie porwała, pierwszy wiersz wessał i zniknął mi zwykły świat. No cóż, pomyślałam po wszystkim, jestem tylko drobnym listkiem na czytelniczym drzewie moich wyborów. Przedwczoraj wystarczył prawie niezauważalny powiew, by odłożyć na chwilę aka­pi­ty pełne słów i myśli, zanurzając się w strofach. Musiałam poczekać, by się we mnie ułożyły, nim wrócę na dobre do akapitów słów i myśli.

Tęsknota to jest słowo na „ż”:
żarzy się, żagwi, żegna, żałuje, żebrze.
Tęsknota to jest słowo na „b”:
boli, blisko, bardzo, beznadziejnie, bez końca.
Tęsknota to jest słowo na „t”:
Ty.

*

Słyszę jak się czas rozbiera z godzin znów
jak wtedy gdy z tobą patrzyłam w niebo
od upału tak przezroczyste
że obnażony drżał na dnie absolut

*

Jest twoje ciało śpiące tuż przy mnie w popiołach poranka
Jest wiatr co przeprowadza pierwsze jesienne liście przez ulicę
[…]
Jest takie miejsce we śnie z którego bardzo trudno zawrócić

*

I rzekł Bóg kochankom:
Jestem wyżej
Syzyfie

*

O Boże!… Westchnienie to z głębi do głębi
Z nicości w nicość zapada
W ludzkim gardle chwilę gada
I tyle dowodu na istnienie Boga
Reszta to trwoga, trwoga, trwoga

*

Na końcu alei nie ma końca alei

*

Tamta noc, gdy obudziłeś się w jego ramionach.
Nie bałeś się go, nie bałeś się, że odejdzie, zapomniałeś, że umrze.
Słuchając jego oddechu poczułeś, co znaczy to zdanie nie do wiary,
że Bóg przychodzi do nas
przez drugiego człowieka.

*

W oddech twój po płaczu, wchodzę w twoją pamięć.

*

Naprawdę się starałem, naśladowałem Boga,
chcąc stworzyć cały świat z jednego słowa
(jest takie słowo, które daje tę szansę).

*

Tak łatwo stoczyć się w głąb siebie
       i jak wiadro w studni jęczeć łańcuchem

*

Wreszcie przestałam się szarpać
Siadłam naprzeciw siebie
jakbym zamierzała się golić
W końcu kobieta mężczyzna —
to samo przez to samo
o ile odgarnąć włosy z czoła
i popatrzeć sobie prosto w oczy

*

Obiecaj że nie będziesz uparty
i nie dotrzesz do żadnego rozwiązania

*

Powidok i cienie prawdziwej miłości — widziałem.
I czułem jak ból fantomowy to, czego nie miałem.
Tęskniłem; umarłem tyle razy, ile mnie nie chciano.
Czy wiesz jak ciężkie może być ciało,
          gdy umarła dusza?

*

Kocham cię coraz dawniej, wczoraj i na zawsze.
[…]
Przed nami już tylko my. Długa droga przed nami.

*

Miałam w życiu wszystko,
ale tej jednej rzeczy nie — .
I nie wiem, co to jest,
może ma imion wiele.
Lecz jeśli, jak mówią ludzie,
tęsknota to jedyna prawdziwa wiedza o świecie,
to miałam także i to.
Lub raczej byłam blisko.

*

Koty siedzące w okienkach piwnic
mają takie miny jakby były właścicielami domów

Anna Janko, Miłość, śmierć i inne wzory,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2016.
(wyróżnienie własne)

Dziewczynka, którą byłam przed laty, jest trochę mną, choć niedokładnie ją pamiętam. I żal mi jej jak dziecka, które zapomniałam zabrać ze sobą do nowego domu. Ona zaś trwa w przeszłości niezmieniona i wie o mnie wszystko, jakby to ona wywróżyła mi cały mój los.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz