drewniane, dopracowane w każdym milimetrze każdego elementu. miały tylko jedną wadę — szybko się ułożyły. wczoraj było po puzzlach, ale dopiero dziś było światło, by Biały Kruk mógł zrobić dla mnie cyk.
nie widzę wilka. ^..^ przed oczami stają mi po kolei wszystkie psy, które opiekowały się Małą Danią. i czuję wdzięczność, że każdego z nich mogły czuć moje dłonie.
fot. Biały Kruk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz