poniedziałek, grudnia 25, 2023

5297. 359/365

było naprawdę miło i serdecznie, było również rodzinnie, czyli bardzo sma­cznie i płytko. pozostałam — założę się, że tak jak pozostali uczestnicy — sama ze swoimi tęsknotami*. na minu­sie wpadłam do ula, by regenerować ciało i duszę.

359/365

______________
  * 

Wiele było miejsc do uzgodnienia, bez sumiennego wsłu­chania się w siebie nawzajem mogło się to okazać trudne.

*

[…]  dopóki nie stanie się pośrodku orkiestry i nie zagra z nią, nie sposób zrozumieć, dlaczego to jest takie trudne. […]  Tu instrumenty są tuż obok. Na dodatek odległość mię­dzy nimi jest różna. Słuchanie utworów niejako od środka ich brzmienia sprawia, że wydają się różne od tego, co znane. Inne jest wyczucie czasu, kiedy należy się włączyć do gry, jak gdyby czas był zupełnie inaczej doświadczany.

*

Nuty wszystkich zebrały się w jednym punkcie kosmosu i rozpłynęły w powietrzu, zostawiając po sobie impo­nu­jący pogłos.

Riku Onda, Pszczoły i grom w oddali,
przeł. Katarzyna Sonnenberg-Musiał,
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2020.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz