wtorek, grudnia 05, 2023

5278. 339/365

teraz dotykam życia przez ból. uogólnioną niemoc. i nie­skoń­czo­ną wiarę w to, że brak nadziei w tej sytuacji może mieć sens, bym mo­gła ruszyć dalej.

329/365

Ta nadzieja, potworna nadzieja, ja cały czas mia­łem ją w so­bie. Mia­łem, ale nie umia­łem jej nazwać. Była we mnie, oczy­wi­sta jak świa­tło. Teraz już jej nie ma i nic nie widzę.

🥃

     — […]  Są takie histo­rie. To się dzieje. Warto sobie to po­wie­dzieć na głos, to zawsze pomaga: przy­zna­nie, że naj­gor­sza wer­sja wyda­rzeń jest moż­liwa. Wtedy można zro­bić miej­sce dla nadziei, pozwo­lić sobie na siłę, taką, która nie będzie tylko trwa­niem. Nie­śmiało i z wielką pokorą cię do tego za­chęcam.
     […] 
     — …cza­sami naj­trud­niej jest po pro­stu przy­po­mnieć sobie, po co się jesz­cze żyje. Ale my tutaj nie jeste­śmy fanami ła­twe­go — koń­czy Jarek.

Jakub Żulczyk, Informacja zwrotna,
Świat Książki, Warszawa 2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz