Hannah:
Przyniosłam skojarzenie freudowskie.
(odwinęła, by pokazać, o co chodzi, bo
Drzewku w pierwszej chwili zabrakło wyobraźni)
Jabłoń:
(gdy zderzyły się jej w głowie kulki zrozumienia,
ryknęła śmiechem i musiała cyk, by zatrzymać chwilę)
Hannah & Jabłoń:
(tradycyjnie marnowały z przyjemnością czas,
tym razem ze słodkim akcentem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz