piątek, grudnia 23, 2011

399. Nomadzka, świąteczna piosenka

 wpis przeniesiony 2.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Miski, karma, gryzaki, smakołyki, olej lniany, tran, legowisko. Odhaczone. Spakowane.

Kilka kompletów ubiorów odświętnych, mniej odświętnych i całkiem codziennych. Odhaczone. Spakowane.

Komputery, książki, notatniki, aparaty fotograficzne, statyw. Odhaczone. Spakowane.

Szczoteczki do zębów, szampony, piżamki. Odhaczone. Wrzucone na chybcika.

Upchnięte to wszystko w niebieską strzałę, co jęczy, że więcej nie pomieści.

Pies. Jest. Sadownik. Jest. Jabłoń. Jest. Stado w komplecie. Jedziemy!

***

To jedyna taka chwila w roku. Czas zacząć wyć wraz z Chrisem, by z każdym kilometrem być bardziej na Dzikim Zachodzie. Kocham ten czas i tę piosenkę. A w tle obrazka do piosenki... na pewno polska droga krajowa nr 7, wylot z Wawy na północ... Już czas!

Szerokiej Drogi Wam! Jeśli, tak jak my, będziecie przemierzać polskie drogi... ku Świętom wprost!

Chris Rea, Driving Home for Christmas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz