czwartek, listopada 08, 2012

596. Wiecznie głupia

 wpis przeniesiony 4.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

(w miłosnym, wieczornym uścisku, z delfinami pod pachami)
Jabłoń:
Wiesz, mam to od kilku dni. Dzień w dzień łapie mnie taka chwila,
że uświadamiam sobie, że znów, na nowo, się w Tobie zakochuję…
mocniej i mocniej…

Sadownik:
A co cię konkretnie przyciąga?

Jabłoń:
Jakie przyciąga? Ja się przed tym bronię!
(po chwili)
Wygląda na to, że nie uczę się na własnych błędach…

Sadownik:
(ścisnął gadające głupoty Drzewko tak,
że aż delfiny straciły dech
)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz