czwartek, grudnia 05, 2013

912. GODny poranek

 wpis przeniesiony 9.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Jabłoń:
(z samego rana w zachwycie,
że nic nie boli, nawet nie ćmi
)
Jak ten stan utrzyma się do wieczora,
to jestem bogiem.

Sadownik:
(na kanapce z Sukiem i czasopismem)
Co najwyżej boginią.
(pauza)
Bóg jest jeden...

Jabłoń:
(przypomina sobie, że w Sadowniku
tlą się jeszcze resztki chrześcijaństwa
)
Niech będzie.

Sadownik:
...i czyta gazetę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz