czwartek, października 19, 2017

2609. Oczywiste nieoczywistości

 wpis przeniesiony 3.04.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Cztery różne kraje. Cztery różne perspektywy. Cztery książeczki, czyli książki-drobiazgi, ale jaka moc! Pomyślałam dziś rano.

Przychodziły do mnie w różnym czasie, zmieniając bezpowrotnie moje podejście do życia. Pierwsza — kaizen. Druga — mininawyki. Trzecia — hygge. Czwarta — ta, czyli lagom! W głębi duszy jestem Szwedką. Jestem lagomerką — początkującą, średniozaawansowaną, ale i od urodzenia!

Ta książka jest cenna, bo jest napisana nie przez rodowitą Szwedkę, tylko „z wyboru”, co sprawia, że niezauważane przez Szwedów od pokoleń oczywistości, stają się jeszcze jedną kwestią, cechą, własnością, nad którą warto się pochylić.

Lagom organizuje sposób patrzenia, działania i istnienia. Nie odnosi się jedynie do konkretnych momentów intymności i przytulności, jak duński etos hygge. Stanowi fundament szwedzkiej mentalności. Nieustannie porządkuje ogród naszego życia, usuwając niepotrzebne gałęzie i wyrywając chwasty. Zostawia tylko to, czego naprawdę potrzebujemy, i redukuje stres.

*

[…] największa zaleta lagom — uważność.

*

Lagom budzi naszą świadomość i zachęca, by wciąż zadawać pytania. Chce, byśmy żyli, mając poczucie celu, i byli pełni dociekliwej uważności, która wciąż kwestionuje nasze działania, poprawia styl życia, chroni to, co dla nas ważne.

*

Zdobywanie nowych umiejętności bywa wyzwaniem. Niewykluczone, że kilka razy upadniemy, ale najważniejsze to znów wstać i ruszyć przed siebie.

*

Wplotłam najbardziej atrakcyjne nici lagom w bogatą tkaninę mojego życia […].
     Lagom nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Ale jest mentalnym luksusem, który rozkwita, gdy nasze podstawowe potrzeby są odpowiednio zaspokojone.

*

[…] małe, ale świadome zmiany popychały nas ku równowadze, w której wszystkie ważne w naszym życiu rzeczy trafiają na swoje miejsce, ponieważ poświęcamy im wystarczająco dużo czasu.

*

[…] trzymamy w domu tylko to, czego potrzebujemy i co kochamy, uważnie dobierając kolejne rzeczy.

*

Lagom zasiewa ziarnka zadowolenia i chce, by wykiełkowały z nich pąki radości i satysfakcji.

*

Często powtarzam, że Szwecja to najbardziej otwarte ze społeczeństw złożone z najbardziej zamkniętych w sobie ludzi.

*

Kontrolując i podając w wątpliwość podejmowane decyzje, możemy zmodyfikować poglądy i odnaleźć idealną przestrzeń.

*

Porażki się zdarzają, najważniejsze to podnieść się i zacząć od nowa, kiedy to możliwe.

*

Presja, jaką na siebie wywieramy, często wynika z nadmiernego zaangażowania. Trudno nam odmawiać przyjaciołom, rodzinie i kolegom. Często interpretujemy odmowę wykonania jakichś zadań jako odrzucenie tych osób, a nie tylko ich niewygodnych dla nas próśb. […]
     Jednak w „nie” wypowiadanym przez wychowanego w duchu lagom Szweda nie ma zazwyczaj nic osobistego. Pozwala to zarządzać oczekiwaniami i uwalnia nas emocjonalnie, dzięki czemu możemy dalej iść właściwą drogą.

*

Może należy porzucić poczucie niedostatku i zrozumieć, że w istocie niczego nam nie brakuje?

Lola A. Åkerström, Lagom. Szwedzki sekret dobrego życia,
przeł. Natalia Mętrak-Ruda, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2017.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz