czwartek, października 12, 2017

2596. Między

Między zajęciami przechowywałam się u Antenki. Przyszedł pewien profesor, wręczył Antence kwit i ustalili, że dobrze by było, gdyby profesor ów dokument podpisał. Antenka zapytała:
     — Ma pan profesor długopis?
     — Nie, przyszedłem do pani bezbronny.

Jabłoń, widząc bezbronność bezbronnego, ryknęła śmiechem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz