Z drugiego bloga, który też idzie na agorowy przemiał.
1 grudnia 2010.
Pan z wilczurem.
Wczoraj dowiedziałam się, że przedwczoraj wieczorem zmarł najstarszy Brat mojej Mamy.
Dziś myślę o jedynym Jego zdjęciu, które noszę w pamięci od czasu, gdy byłam małą dziewczynką: przystojny, elegancko ubrany mężczyzna, widać, że silny (nie tylko fizycznie), idzie ze swoim wilczurem…
[suplement 15.06.2024, odnalezione dziś]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz