Na korkowej tablicy wypatrzyłam powieszony czarno-biały wydruk. Upłakałam się jak norka, a potem zamyśliłam nad wspaniałym drugim dnem obrazka. I wiedziałam, że muszę tu mieć Snoopy’iego.
Skoro ktoś wydrukował, musi być w sieci, pomyślałam. Oczywiście, że jest.
(źródło)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz