Pan Ciasteczko & Jabłoń:
(wczoraj wieczorem omawiali
potrzeby logistyczne przyszłego tygodnia)
Jabłoń:
(już dawno zarezerwowała sobie cały
przyszły piątek u Sadownika)
Pan Ciasteczko:
(informuje, że w przyszły czwartek będzie wieczorem
zawodowo poniewierał się, po czym dodaje)
Pamiętam, że piątek jest Twój.
Już zapowiedziałem chłopakom,
że będę się oszczędzał.
Zwaliłem na ciśnienie.
Nie jestem wystarczająco odważny,
by powiedzieć,
że jestem pantoflarzem.
Jabłoń:
(ryknęła śmiechem)
Ty, pantoflarzem? Dobre!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz