czwartek, grudnia 17, 2020

4065. Czekariat (I)

     — czy wie pani, że jest pani delikatną ważką? — zapytał, dotykając ją słowami.
     do tej chwili nie wiedziała.

*

Natychmiast stanęła przed moimi oczami. Wspaniała ważka przy­po­mnia­ła, że czeka w blogowych blokach startowych od… prawie czte­rech miesięcy. Przyszedł jej Czas. Skrzydła są, piór nie ma.


fot. Niosąca Pokój.

1 komentarz:

  1. Piękna :).
    Ważki też lubię, lubię patrzeć, jak zastygają w powietrzu w pozornym bezruchu, niczym małe śmigłowce :).

    OdpowiedzUsuń