Kaan:
(dla Szpagacika przyjaciół tchnęła
w szmatki Duszę, a gdy skończyła, cyk)
Jabłoń:
(zachwycona, że będzie tę Piękność tu mieć)
Muminki by ją pokochały. ❤
⚾
— Czemu nie mówiłaś mi tego w zimie – przerwał Muminek. – To by mnie pocieszyło. Kiedyś powiedziałem: „Tu rosły jabłka”. A ty na to: „Ale teraz rośnie śnieg”. Czy nie rozumiałaś, że ogarniała mnie melancholia?
Too-tiki wzruszyła ramionami.
— Wszystko trzeba odkryć samemu — powiedziała. — I również przejść przez to zupełnie samemu.
⚾
[…] czy kiedykolwiek będzie mógł jej opowiedzieć o swojej zimie tak, żeby to zrozumiała.
Tove Jansson, Zima Muminków, [cykl],
przeł. Irena Szuch-Wyszomirska,
Nasza Księgarnia, Warszawa 2013.
Jakie piękne stworzenie! :)
OdpowiedzUsuń