Niedzielne odliczanie literek, trzy. Jeśli nie mogłam zrozumieć, po co mi przygoda z tamtym tomikiem, to po obwąchaniu stron informacyjnych wszystko stało się jasne — odkryłam serię wydawniczą. Jej oprawa graficzna okładek przypomina wprawki w najsłynniejszym programie graficznym lat dziewięćdziesiątych, ale doceniam, że jest w godny sposób konsekwentna.
Dawno, dawno temu była seria książek dla opornych, która usiłowała nieść kaganek ustawicznej edukacji w wersji DIY. Tytuł tego tomiku natychmiast skojarzył mi się z kilometrami książek w czarno-żółtych okładkach, imitacja jednej z nich na potrzeby spektaklu gwiazdorzyła w warszawskim teatrze. Jak mogłam nie zaryzykować?
Było warto. Naprawdę. Poniżej samo gęste. Najgęstsze.
Cała bezszwowa materia naszego życia utkana jest ze zdarzeń neutralnych, od czasu do czasu przyjemnych, ale też tych, których raczej nie chcielibyśmy przeżywać: chwil trudnych. Tych ostatnich wydaje się więcej, a na pewno mają większy ciężar gatunkowy. Wszystkie te zawiłe, a jednocześnie powszechne komplikacje wpisane są w nasze życie z jednego źródłowego powodu.
Tym nieustannie bijącym źródłem jest fakt, że urodziliśmy się jako ludzie.
[…]
Gdzieś w głębi nas całkiem nierzadko powarkuje skrywana irytacja i niezadowolenie z tego-co-jest. […] Wciąż wyglądamy jakiegoś sensu, znaczenia. Gdzie go szukać? Nie sposób znaleźć tego w niemilknącym w naszej głowie strumieniu ocen, osądów, w ciągłym „nie chcę”, „nie lubię”, „to jest niskie”, „to jest wzniosłe”, w pretensjach do losu odbieranego jako niesprawiedliwość: „dlaczego właśnie mnie?”; „dlaczego ja?”.
Jak zabrzmiałaby twoja odpowiedź na pytanie: „A dlaczego nie właśnie ty”?
Zenon Kruczyński, Posłowie.
🖇 🖇
motto: Niska jakość przekazu
jest powodowana celowym działaniem artystycznym.
🖇
Dlaczego jest tutaj tak pusto?
Bo to ostatni krzyk mody.
Moda ostatnio krzyczy tak głośno,
że czasem trzeba wyjść z pokoju.
Zatkać oczy i uszy.
Opuścić mieszkanie.
Sprzedać meble i auto.
Porzucić psa na pustyni.
To nie metafory.
To są twarde fakty.
Tylko w ciągu ostatniego roku blisko 29 milionów
ludzi musiało opuścić swoje domy.
A może i więcej, bo w sumie jak to policzyć?
Co?
Myśleliście, że będzie śmiesznie?
Ja też tak myślałem,
ale potem zmieniła się moda.
Zawód policjanta stał się pożądany
(ubezpieczenie zdrowotne, szybka i duża emerytura),
faszyzm stał się powodem do chluby.
Jestem modowym faszystą, i co mi zrobisz?
🖇
Żołnierze to szczególnie agresywna
odmiana bezrobotnych.
Karabiny to narzędzia dystrybucji sensu
pośród tych, którzy nie wiedzą, co zrobić z rękami.
A ręce.
Ręce to podstawa.
Dziś sam jestem bezrobotny,
w związku z czym myślę, czy nie pójść na wojnę.
Wojna to nie praca, ale jednak jakieś zajęcie.
Moje ręce domagają się przedmiotu,
którym mógłbym wykonywać czynności,
które pozwoliłyby mi osiągnąć sukces.
Sukces to sposób na zabicie czasu, jaki mają ludzie
nieposiadający innych rzeczy,
niewiedzący, co zrobić z rękami.
Czas to abstrakcja, którą należy unicestwić.
Karabin to rzecz, która może pomóc.
🖇
Mięso jest ze zwierząt.
W stu procentach naturalnego pochodzenia.
[…]
Jedynie zdolność myślenia abstrakcyjnego pozwala nam o tym zapomnieć.
To fajna zdolność i podobno odróżnia nas od innych zwierząt.
Dzięki niej możemy myśleć o innych zwierzętach jako o jedzeniu.
To ważna umiejętność i pozwala przetrwać w ciężkich warunkach
ekonomicznych.
Czasami lepiej kogoś zjeść niż umrzeć.
A czasami nie.
[…]
Mięso jest ze zwierząt, a mogłoby być z ludzi.
Cieszcie się, że nie jest z ludzi.
Bo jak dojdziemy do władzy, to będzie.
🖇
po co jest cierpienie?
nie wiem
myślę sobie że nigdy
nie byłem taki szczęśliwy
a jednocześnie tak świadom ogromu cierpienia
któremu nie potrafię zaradzić
powiesz mi że to obciach?
powiem ci że to fakt
🖇
Pamiętaj,
że robotnicy,
którzy napierdalają młotami
od siódmej do ósmej rano,
dokładnie pod twoimi oknami,
po tym, jak przez noc nie mogłeś spać
i chce ci się krzyczeć „kurwa mać”,
oni nie są, nie są
twoimi wrogami.
[…]
Pamiętaj!
Bądź troskliwy, uważny.
Uszanuj. Potrafisz.
To wszystko dla naszego wspólnego dobra.
Być może twoje dobro
jest trochę inne niż ich dobro,
ale czy w gruncie rzeczy
najważniejsze nie jest DOBRO
progresywnej wspólnoty,
dla której pracują robotnicy,
a ty robisz tylko głupoty?
🖇
wijesz się jak węgorz w zupie ideolo, szczekasz jak
chihuahua na smyczy KGB. Jak się nie wić, nie szczekać,
znam kogoś, kto wie.
🖇 🖇
Podobno niektórzy,
widząc tę samą szklankę wody,
uważają, że jest w połowie pełna,
a inni, że jest w połowie pusta.
Ja jednak wiem,
że niezależnie od tego,
czy jest pełna, czy pusta,
to można się w niej utopić.
Albo kogoś.
Bo są też tacy,
którzy za tę wodę gotowi byliby zabić.
Są jeszcze inni,
dla których szklanka czystej wody
pozostanie obrazem z filmu w telewizji,
w którym nigdy nie wystąpią,
bo role zostały w nim obsadzone już dawno temu,
a castingu nie wygrali biedni, głodni i spragnieni.
Są też jeszcze inni,
którzy tę szklankę
wyleją do zlewu,
nawet nie myśląc o tym,
że komuś mogłaby uratować życie.
🖇
[…] jeszcze nie wiedzą,
że niedługo skończy się ropa i gdyby wszyscy
chcieli mieć na obiad takie same schabowe,
potrzeba by sześciu planet obsadzonych paszą dla bydła.
One jeszcze nie wiedzą, oni jeszcze nie wiedzą,
a ja też nie wiem, jak im to powiedzieć,
choć od dawna czytam na ten temat
na lewackich portalach.
A od jakiegoś czasu lubią mi o tym przypominać dziennikarze
nawet najbardziej mainstreamowej prasy.
🖇
kto bogatemu zabroni
czy choć przez chwilę nie chcielibyście
poczuć tego powiewu wolności
jaki daje dochód gwarantowany
od rodziców
którzy dostali go od swoich rodziców?
🖇
ten dupek z reklamy
którego nie stać
na wyższe pensje dla pracowników
ani na prezent dla żony
koleś którego na nic nie stać
poza wzięciem kredytu
na nowy samochód
on jeszcze nie wie
że przez to auto zginie
pod względem liczby samochodów
na głowę mieszkańca
zajmujemy dziesiątą pozycję na świecie
nieźle co nie?
produkujemy tyle smogu i zanieczyszczeń
że co roku w Polsce przedwcześnie umiera
pięćdziesiąt tysięcy osób
a ty ciągle nie chcesz tego nazywać polskim obozem zagłady
🖇
jeśli coś się nie stanie
jeśli nic się nie zmieni
jeśli czegoś nie zrobimy
jeśli nie przestaniemy działać
jak gdyby nic nie mogło zaszkodzić tej kupie kamieni
na której siedzimy
mój boże
jakaż to będzie piękna katastrofa
(chciałbym ją podziwiać
czasami już to robię)
🖇 🖇
Powiedziałem, że nie przyjdę,
ale przyszedłem. Powiedziałem,
że nie będę jadł, ale zjadłem.
Chciałem powiedzieć, żeby spierdalali,
ale nie powiedziałem. Niewiele więcej
z tego pamiętam. Niewiele więcej
pamiętać chcę. Było dużo ludzi i gestów.
Ktoś mówił, że w tym ważnym dniu
zgromadziliśmy się tutaj, ale nawet gdyby milczał,
nie byłoby o wiele lepiej. Zgromadziliśmy się,
owszem, trudno było zaprzeczyć, choć przecież
by się chciało.
🖇
[…] problemów nie trzeba szukać.
Gdy naprawdę cię potrzebują, znajdują cię same.
🖇
a zawodowo zajmuję się
wkurzaniem ludzi.
Ale chodzi o to, żeby się wkurzali,
że jest na świecie za mało miłości.
🖇
[…] jak na razie tłumy wybrały przeciwny kierunek.
Stary dobry rasizm
w zupełnie nowym smartfonie.
W mediach społecznościowych
uczymy się nienawidzić innych
i samych siebie.
Na szczęście też kochać
po domach,
które nie są nasze.
I to miejsce, które nazywasz domem,
też nie jest twoje.
🖇
A gdy przyjdzie wojna
– bo że przyjdzie, to pewne –
to naprawdę mam się bić
za kraj tych ciołków,
na których nigdy nie głosowałem?
Oraz za tych, którzy zagłosowali na tych,
na których nigdy bym nie zagłosował?
Których wolałbym nigdy nie spotkać.
Pokracznych smutnych nienawistników,
pachołków biskupów, lizusów prezesa,
wierzących w teorie spiskowe
i polskie czarne złoto.
[…]
Naprawdę mam bronić tego kraju,
który sam dąży w stronę zagłady
[…]
Naprawdę?
🖇 🖇
Szczerość to moja podstawowa cecha,
więc kiedy Ameryka mnie pyta, czy uczestniczyłem
w ludobójstwie, nie zaprzeczam.
Robię to codziennie. Niezależnie od nastroju,
pogody i środków dostępnych na koncie.
[…]
więc kiedy Ameryka mnie pyta,
czy uczestniczyłem w ludobójstwie,
myślę, że powinna najpierw zapytać samą siebie.
Jaś Kapela, Modlitwy dla opornych,
Korporacja Ha!art, Kraków 2017.
(wyróżnienie własne)
pogodna rezygnacja
inteligencji zaangażowanej w porażkę
czy nawet to się jej nie uda?
dramatyczna zmiana klimatu
nastąpiła szybciej niż się spodziewaliśmy
[…]
czy naprawdę warto ratować ludzi
którzy nie potrafią wydusić z siebie
nawet jebanego „dzień dobry”?
czy naprawdę warto psuć sobie dzień
przez takie mendy?
jest piękna pogoda
przed burzą uciekamy do biedry
ciągle stać nas na wino
cała inteligencja zaangażowana
żeby czuć się dobrze
(tamże)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz