czwartek, grudnia 19, 2024

5666. 354/366

od dziś do soboty jestem wyłącznie w charakterze żony. będę korzystać z przywileju bycia małżonką pana ciasteczko. mam: 35€ w kie­szeni kurtki oraz wywierconą dziurę w brzuchu pana cias­tecz­ko, by do księgarni galopem.

354/366

Włosi potrzebują w codziennym życiu kolorowych i mocno urozmaiconych wyobrażeń wielkości, swego rodzaju stałego fortissimo; w ich przypadku to wymóg osobowości. Ale nie potrzebują instytucjonalnej manii „wielkości”, jak Niemcy; nie mają poczucia ułomności, które trzeba przekrzyczeć. Zado­wa­la­ją się, jeśli mogą oznajmić światu, fortissimo, że są Włochami. Są gło­śni, lecz łagodni. Pokrzykują, ale są ludzcy. Ich dusza i charakter znaj­du­ją się jeszcze blisko siebie.

🎄

Włosi rozmawiają głośno, lecz spokojnie, i myślą sercem. Ich wielkość polega na tym, że są życzliwi.

🎄

Idea wielkości, tak jak ją rozumiał Mussolini, a Włochom wbijano do głowy przez wychowanie, była czymś po­wierz­chow­nym, tak naprawdę w ogóle w nią nie wierzyli. A i wca­le jej nie potrzebowali. Oni i tak są wielcy, w swej istocie, w tym, że niezmiennie są Włochami.

Sándor Márai, Porwanie Europy,
przeł. Irena Makarewicz, Czytelnik, Warszawa 2022.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz