wpis przeniesiony 1.03.2019.
(oryginał bez twardych spacji)
Jabłoń:
(pozbawiona rozsądku wraca z kuchni
z piątym kawałkiem cieplej drożdżówki)
No, nie mogę się opanować.
Mama Sadownika:
No i dobrze.
Ja, jak mam chęć coś zjeść, to jem.
Tata Sadownika:
(z uśmieszkiem, że niby nie mówi o swojej Małżonce):
A ja, jak mam chęć, to Ona krzyczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz