sobota, sierpnia 15, 2015

(1412+1). Bonusik z książki wyjęty

 wpis przeniesiony 15.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Zameldowałam, że trochę się dłużyło, trochę męczyło, ale w sumie warto było. Tak. Nie wspomniałam o bonusie. Nie.

W książce para w kryzysie idzie na terapię. Choć terapia par nie wygląda tak, jak opisano, to ćwiczenie, które dostali jako pracę domową, jest grzechu warte. Dwa dni temu, przy wieczornej herbacie, gdy próbowaliśmy dojść do siebie po kinowym wyskoku na film Amy, naciągnęłam Sadownika na ¼ ćwiczenia, pytając: czego potrzebujesz, by w naszej relacji czuć się chcianym? Każde z nas zastanowiło się nad odpowiedzią we własnym zakresie (czego ja potrzebuję, by w naszej relacji czuć się chcianą?), a potem spędziliśmy cudne chwile dzieląc się nieoczywistościami. Wrażeń i świeżutkich spostrzeżeń do obgadania starczyło jeszcze na wczorajsze kilka godzin jazdy samochodem. Nasza relacja upasła się naszą uwagą.

Wszystkie pytania w ćwiczeniu brzmią:
     — czego potrzebujesz, by czuć się chcianą?
     — czego potrzebujesz, by czuć się kochaną?
     — czego potrzebujesz, by czuć się szczęśliwą?
     — czego potrzebujesz, by czuć się bezpieczną?
lub:
     — czego potrzebujesz, by czuć się chcianym?
     — czego potrzebujesz, by czuć się kochanym?
     — czego potrzebujesz, by czuć się szczęśliwym?
     — czego potrzebujesz, by czuć się bezpiecznym?

Jabłoń:
(dziś rano, po śniadanku, przed kawą)
Chcesz całuska?

Sadownik:
…could be…

Jabłoń:
(z przekorą)
Ta odpowiedź nie jest z kwadracika „czuję się chciana”.

Sadownik:
(z udawaną obrazą majestatu)
Jak to? Oczywiście, że jest z tego kwadracika!
Mogłem przecież powiedzieć „nie”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz