Jabłoń:
(z myślą o trzech godzinach wolnego w ciągu dnia,
przy porannej kawie czyta i lobbuje lanczykowo)
Kocie, figa z mascarpone, piękna pogoda w zapowiedzi,
zjemy na powietrzu w słońcu, co Ty na to?
Sadownik:
A ty?
Jabłoń:
Ja? Lemoniada, szparagi na pierwsze i na drugie!
*
Jabłoń & Sadownik:
(mukają wybornie)
Jabłoń:
(przy rosołku ze szparagami)
Gdyby kuchnia była jedynym powodem,
dla którego ze mną jesteś, to już byś nie musiał.
Sadownik:
(przy klasyce życia — pomidorowej z udawaną nadzieją)
Noooo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz