wpis przeniesiony 7.04.2019.
(oryginał z zawieszkami)
To nie książka, lecz picture book.
To nie picture book, lecz…
Szkicownik, rysunkowy notatnik, kontemplownik o wielu warstwach, odkrywanych przy drugim, trzecim i piątym „czytaniu”, który uruchamia wiele uczuć i wrażeń. Pozostawia w zadumie, zachwycie, z łezką w oku i wdzięcznością w sercu. Zatrzymuje w kreskach niewysławialne słowami.
*
Tak, Henryk miał czas. Nieskończoną ilość czasu.
Do tej pory zużył z niego tylko siedemdziesiąt lat.
I było to, jak mawiał, nieskończenie mało.
*
Joanna Concejo, Kiedy dojrzeją porzeczki,
Wydawnictwo Wolno, Lusowo 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz