czy to, co zaplanowałeś na dziś, jest tym, co chcesz robić? a może jest czymś, co zobowiązałeś się zrobić dla kogoś, kto jest dla Ciebie ważny?
jeśli twoja odpowiedź na oba te pytania brzmi „nie”, to porzuć ten plan, zrób coś zupełnie innego lub chwyć za kredki.
254/365
Tak. Wszystko, co miałam zaplanowane na ten tydzień, i na dzisiejszy dzień, jest dla mnie ważne i to chciałabym robić. Niestety, z planów zrealizowane zostało może 10%. Im bardziej się spinam, żeby maksymalnie wykorzystać czas i aby robić to, co jest dla mnie ważne, tym bardziej nic mi z tego nie wychodzi. Przecież wiem to dobrze, a jednak zawsze to samo: spinam się od nowa. A później frustracja i takie tam, a po co? Przecież dzień taki piękny i moja frustracja wcale go nie obchodzi ...
OdpowiedzUsuńOsoba dla mnie jakoś tam ważna chyba wkroczyła na ścieżkę ucieczki z tej ważności, z woli własnej. Czy mamy prawo czynić kogoś ważnym dla nas, bez jej woli? Chyba nie. Czy ja jestem ważna dla kogoś? Nie wiem, nie liczę tzw. rodziny pochodzenia.
zabij mnie, ale ktoś kiedyś powiedział: zrób listę rzeczy do zrobienia, potem wykreśl 90% i weź się do roboty.
Usuńjeśli ktoś jest dla mnie ważny, to jego wola pomaga się spotkać, być w tym samym miejscu czasoprzestrzeni choć przez chwilę razem, ale nie jest wymagana, by był dla mnie ważny — o tym decyduję ja.
Nie uwierzyłabyś, gdybyś się dowiedziała, dla ilu osób byłaś ważna, choć nie miałaś o tym pojęcia.
+hugs, .d.
Tak tak, wiem - przypuszczam. Ale czasem myślę (też na podstawie doświadczeń własnych) dlaczego tak jest, że czasem ktoś dla nas ważny oddala się, jakby z tej ważności rezygnując, a z kolei my jesteśmy ważni dla kogoś, dla kogo wcale nie chcemy być ważni. No i co z tym wszystkim zrobić ;)
OdpowiedzUsuń❤️
OdpowiedzUsuń