Sadownik & Jabłoń:
(zwykle układają się do snu na łyżeczkę)
Sadownik:
(wczoraj wieczorową porą
z bolącym okrutnie krzyżem)
Nie mogę obiecać,
że cię przytulę…
Jabłoń:
Spoko. Powiesz mi, że mnie kochasz,
nawiniesz mi makaron na uszy* na temat
mojej nowej fryzury i będzie OK.
Sadownik:
(przekalkulował)
To jednak cię przytulę!
Jabłoń:
(ryknęła śmiechem)
_________________
* tłum.: powiesz mi coś miłego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz