wpis przeniesiony 1.03.2019.
(oryginał bez twardych spacji)
Od wczoraj Dwunożne Stada są na diecie bezmięsnej w związku z coroczną głodówką Sadownika, która zbliża się coraz większymi krokami. Przepraszamy się z potrawami, które nie lubią bywać w towarzystwie mięcha. Wczoraj było ciężkawo. Obiad wielki, ale chyba z powodu braku mięsa został potraktowany jako przekąska.
25% maturzystów w tym roku oblało, doniosło nasze ulubione radio. Zachodziliśmy w głowę jak to było możliwe, przecież zalicza 30% możliwych do zdobycia punktów. Bojąc się, że to starość w nas czepia się młodości świata, prewencyjnie, by nie uderzyła nam woda sodowa do głowy, mimochodem poddaliśmy się nostryfikacji naszych starych matur --- spontanicznie przenosiliśmy z jednej strony równania na drugą:
Sadownik:
(po dwudziestej, czyli teoria o „chudych” w mocy)
Jestem głodny!
Jabłoń:
(pochyla się nad Sadownikiem)
Proszę, dam Ci dwieście kalorii.
(całuje Sadownika, nie byle gdzie i nie byle jak)
Sadownik:
Minus dwieście.
Jabłoń:
Ja mam minus dwieście.
Ty masz plus dwieście, bo to ja Ciebie całuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz