środa, lipca 20, 2011

299. Mit i konsumpcjonizm

 wpis przeniesiony 1.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Bogowie, chyba o fakturę, urządzają sobie awanturę.
Bo w głowie się nie mieści, że jest jakiś „Ludź”, co zamówił tyle burz na cito, czyli już.

***

Piętro niżej, z kubkiem herbaty z ziarnkami kardamonu, z ciepłą Heńką na stopach, obserwuję przez okno krokodyle łzy Bogini, deszczem zwane. Ciekawe, za co Bóg nie chciał zapłacić? Skąd ta wiara, że Sadownik na pewno by zapłacił...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz