poniedziałek, listopada 21, 2011

(348+22=368+2). Ludzkie ciepło w zimny wieczór

 wpis przeniesiony 2.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

Literatura... czym jest? Czym nie jest? Jak nazwać twórczość poczytnych autorów? Co i dlaczego czytam? Definicję, dyskusję, dbałość o precyzję... odłożyłam na bok, by poświętować pełen delikatności i troski cud spotkań z wrażliwością drugiego człowieka:

***

„Gdzie byłeś?” nie jest niewinnym pytaniem. To tak, jakby powiedzieć: „Brakowało mi ciebie”, „Stęskniłam się za tobą”.

***

     — Obejmij mnie — proszę. — Potrzebuję tego. Ten stary jak świat gest jest czymś więcej niż spotkaniem dwóch ciał. Obejmując kogoś, mówię: „Nie boję się ciebie, nie obawiam się bliskości, mogę się przy tobie odprężyć, poczuć się bezpiecznie”. Podobno, obejmując kogoś po przyjacielsku, zyskujemy jeden dzień życia. Proszę, przytul mnie.

P. Coelho, Alef,
Drzewo Babel, Warszawa 2011.

***

Idę... zapytać, gdzie byłeś? Idę... zyskać jeden dzień życia. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz