środa, sierpnia 07, 2013

817. Żeberka w upale

Sadownik & Jabłoń:
(półnadzy poziomują się i próbują złapać oddech)

Sadownik:
(chwyta Drzewko za wystające żebro i radośnie oświadcza)
Żeberko!

Jabłoń:
Jakie? Drobiowe, wieprzowe czy wołowe?

Sadownik:
???

Jabłoń:
No wiesz, mówi się:
głupia gęś,
ty stara krowo,
ty świnio...
Więc?

Sadownik:
Dziczyzna!

Jabłoń:
???

Sadownik:
(przypomina Drzewku makabrycznie szowinistyczny dowcip)

*

Dietetyk do pacjentki:
     — Owszem, ja mogę sprawić, że pani schudnie, lecz niech pani pamięta, że chuda krowa to nie sarenka!

*

Jabłoń:
(czasem ubolewa nad tym, ale niestety
jest wielbicielką szowinistycznych dowcipów
)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz