poniedziałek, sierpnia 12, 2013

824. Bezdyskusyjny zakaz i już!

 wpis przeniesiony 8.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Zakaz palenia na tym blogu nie obowiązuje. Zakaz picia też nie. To dobre miejsce na świecie. Prędkość w czytaniu możesz przekraczać do woli, jeśli nie odbiera Ci to przyjemności. To w końcu dobre miejsce dla dobrych Ludzi. Chyba nie musisz mieć 18 lat, by go czytać, choć nie sądzę, by zainteresował nieletnich. To dobre miejsce dla dobrych Ludzi w dobrym momencie Ich życia. Hi, hi!

Czytając możesz rzucać pety na podłogę i upuszczać na ziemię flaszki, jeśli fizycznie nie ma Cię w Przytulisku — to tak à propos parków, bo... pamiętamy. Hi, hi!

Masz prawo pozostawić po sobie ślad w postaci Twych myśli, wrażeń, opinii — chętnie je poznam, pomyślę o Twoim punkcie widzenia, poczuję się uprzywilejowana, że w ogóle chciało Ci się rytm na klawiaturze swoimi palcami wystukiwać. Bardzo jestem tego wszystkiego ciekawa i łasa, ale...

*

...jest jeden zakaz, który wprowadzam WIELKIMI LITERAMI.

Na tym blogu zabrania się zostawiania reklam i rad, o które nie prosiłam, choćby nie wiem jak świerzbiłyby Cię rączki lub klawiatura.

*

Nie, nie prosiłam o kilkanaście reklam fantastycznych miejsc na świecie. Nie błagałam o listę kilkunastu linków, które na pewno pomogą mi poradzić sobie z chorobą, która przytrafiła mi się kilka lat temu i o której, dzięki Bogu, już nie pamiętam. Pilarki też nie kupię. O! Zadowoleni, reklamonosiciele zarazy? Będę kasować do upadłego! I już!



*

Fajnie jest pobyć przez chwilę radykałką i porządzić sobie odrobinkę, rzeczywistość walnąć w garb, nawet jeśli przypuszcza się, że to niczego nie zmieni... Ale przynajmniej reklamo-zarazo-nosiciele mieli okazję dowiedzieć się, co o nich myślę. Myślę źle...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz