niedziela, marca 09, 2014

979. Miłość wiosną zakwitająca

 wpis przeniesiony 9.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Od piątku wieczorem kołacze mi się bez ustanku po głowie, że największym szczęściem w mym życiu są Ludzie. Niczym mantrę wymieniam w myślach imię po imieniu. Rozpiera mnie miłość i wdzięczność. Ulewa mi się nie tylko myślami, poczuciem powiększonych komór serca i duszy, ale również czynami. Przyprawiam wszystko uśmiechem i sercem.

*

Jabłoń:
(wrócona z pracy, a świeżutka niczym ranek,
podaje na stół właśnie przygotowany obiad
)

Sadownik:
(co równie późno wrócił ze szkoły)
Jesteś wielka!

Jabłoń:
Nie. Tylko zakochana.
(w Sadowniku, w życiu, w ludziach — bez umiaru!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz