czwartek, marca 20, 2014

(985+8). No, nie. No, tak. Czyli jak?

 wpis przeniesiony 9.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Sadownikowi przypomniało się. Opowiedział o tym, jak zdjęcia modelinek pokazywał w szkole zakolegowanym artystom in spe. Nie od dziś wiadomo, że każdy widzi, co chce. Wyrwało się fachowo artystce in spe pytanie:
— Twoja żona się nie maluje?
— No, nie.
— To widać... czyli każdego dnia budzisz się, żyjesz i idziesz spać z tą samą kobietą.
— No, tak.

Sadownik przekablował Drzewku powyższy dialog, a Jabłoń nijak pojąć nie mogła, o co w zasadzie chodzi z „tą samą kobietą”.

*

Jabłoń:
(dociec chce, czy i ile traci)
Niby co się z innymi kobietami dzieje rano czy wieczorem?

Sadownik:
Nie wiem. Brak mi doświadczenia.
Jesteś moim pierwszym i jedynym kugarem w życiu.

Jabłoń:
Cudnie jest być Twoim kugarem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz