czwartek, września 24, 2015

1470. Mocny MOCAK (I)

 wpis przeniesiony 16.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Gdy wrócił w czerwcu z Krakowa, powiedział tylko: musisz to zobaczyć. Był plan, że może na rocznicę ślubu pojedziemy tam razem. Był plan, że może w sierpniu wyrwiemy Panu Ciasteczko ze dwa pracownicze dni. Działo się, więc owe plany siłą rzeczy zsunęły się bezszelestnie na drugi, trzeci plan.

Miał rację. Musiałam to zobaczyć. Wczoraj byliśmy na wystawie Gender w sztuce. Giender to nie wymysł zgniłego moralnie Zachodu, jak chciałoby wielu, to wielowiekowy fakt. Emancypacja kobiet trwa ponad sto lat. Emancypacja mężczyzn? Poczekamy?

A jeśli mamy tylko jedno życie, dlaczego nie moglibyśmy wszyscy przeżyć go, jak chcemy?

Marzę o emancypacji ludzi. By stwierdzenia typu chciała, nie mogła; mógł, nie chciał; mogła, nie chciała; chciał, nie mógł były tylko coraz bardziej odległą, niepojmowaną już przez nas wcale, historią.

fot. fragmentów pracy Jadwigi Sawickiej (ur. 1959)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz