czwartek, listopada 05, 2015

1535. Koniec, czyli początek

 wpis przeniesiony 17.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Kalibracja uczuć ze słowem nastąpiła dopiero dziś rano, bo wczoraj był ważny, pełen emocji dzień.

Pożegnałam się z lekarzami i pielęgniarkami — bliskimi mi na swój sposób, bo wspaniałego człowieka w środku mieli. Indeks. Pieczątka. I świadomość, że dzięki spotkanych ludziom jestem kimś innym, kimś więcej. Kimś, kim nie stałabym się, gdyby nie to miejsce, nie ci ludzie, nie ten czas. Wypełnił, dopełnił się mój czas tam.

Opuszczając oddział, przechodząc przez poradnię, już jako cywil, spotkałam Pacjentkę… z kwietnia. Zamykając ostatnie drzwi, obejrzałam się. Korytarz. Szczególny. Pełen życia i nadziei.

Niech będzie dobrze! — wyszeptałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz