czwartek, maja 01, 2014

(1021+5). Na pniu

 wpis przeniesiony 10.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

We wtorek Ekwadorczyk podzielił się swoim doświadczeniem, o tym, że przyjazd do Warszawy nigdy nie byłby możliwy, gdyby nie stypendium, o które poprosił. Swą opowieścią zatrzymał moje wnętrze i uświadomił mi tym samym, jak wielką sztuką jest umiejętność proszenia. Nie jest słabością, jak wielu myśli, jest przejawem rangi psychologicznej i/lub duchowej.

Gdy podzieliłam się swoim zatrzymaniem i uznaniem z Bliźniaczą Liczbą, Ta sprzedała mi hiszpańskie powiedzenie, które kupiłam na pniu.

*

Nie mam.
Nie mam szans mieć.
Nie mam możliwości.
Nie mam zasobów.

Nie. Już to [rozwiązanie] mam [w palecie mi dostępnych].

Mam marzenie.
Mam wiarę.
Mam odwagę, by szukać.
Mam odwagę, by poprosić.

Nie”.Już to mam [bez proszenia].
Więc, proszę [o inne rozwiązania].

I... dostaję.
Zadziwiające, że zawsze dostaję więcej.

*

Mój pierwszy w życiu WorldWork skończył się dziś. We mnie wciąż trwa, trawi się i pracuje. To dla mnie ogromny przywilej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz