przed siódmą rano
w ogrodzie Orzeszka i Białego Kruka
wypatrzyło mnie to zdjęcie.
postanowiłam wtedy wrócić
w południe z aparatem. cyk. i.
zachowane od zapomnienia.
Jabłoń, która nie rodzi, należy wyciąć, usłyszałam.
Jak to jest: żyć, być, śnić i nieprzerwanie marzyć,
gdy prawie ci wmówiono, że jesteś taką Jabłonią?
Jak to jest kwitnąć przez cały rok? Rozkwitać każdego dnia?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz