niedziela, stycznia 24, 2016

1638. Misa szczęścia

(po śniadanku, ale przed kawowym rytuałem)
Jabłoń:
…mam marzenie…

Sadownik:
Noooo?

Jabłoń:
Duża miska na środku saloonu,
a ja w niej… i ciepła woda…

(późnym popołudniem)
Sadownik:
(wrócony z miasta pokazuje miskową zdobycz)

Jabłoń:
(z uśmiechem od ucha do ucha)
Jaka duuuża!

Sadownik:
(z dumą)
Duża d**a! Duża miska!

Jabłoń:
Ale będzie kąpiel!

*

My, ludzie, czasem dopiero w trakcie dojmujących przeżyć uświadamiamy sobie, jak wrażliwymi, delikatnymi i pełnymi uczuć istotami jesteśmy.

Miriam Meckel, List do mojego życia.
Historia wypalenia zawodowego
, przeł. Ryszard Turczyn,
Kurhaus Publishing, Warszawa 2012.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz