środa, stycznia 13, 2016

1623. Peregrynacja, dzień 2. (raport)

 wpis przeniesiony 17.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wczoraj Bliźniacza Liczba napisała:

Mały krok, a przenosi w inną czasoprzestrzeń.

*

Jak my-ludzie jesteśmy kiepsko zaprojektowani! Tacy nieprzystosowani do warunków zewnętrznych. Psu to by się nigdy nie przytrafiło!

Wczoraj szłam do pracy. Nie doszłam. Jestem w zupełnie innej rzeczywistości. Wszystkie plany skasowała jedna chwila na oblodzonym chodniku. Uprawiam od wczorajszego ranka prawdziwą, poważną peregrynację. Moja wolność wyznaczona jest długością sprawnych rąk.

*

Kobieta-Anioł dzisiaj przez telefon powiedziała tak: wiesz, niektórzy, żeby odpocząć, idą do więzienia lub szpitala.

*

Altówka za to napisała:

Hej, jak się miewasz? Słyszałam, że użyłaś nóżki niezgodnie z przeznaczeniem.

*

Gepardzica:
To po to, żebyś nie zapomniała,
kim naprawdę jesteś.

(fot. Sadownik)

*

Sadownik:
(po tym jak na dole minął się z Gepardzicą,
rozpakował to, co przyniósł
)
Wszyscy ci współczują, a ty przecież tylko leżysz!

Jabłoń Szpitalna:
(ryknęła śmiechem)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz