czwartek, czerwca 15, 2017

2409. Wróciłam, skończyłam, zmieniam

 wpis przeniesiony 31.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

Wtorkowa maszyna diagnostyczna. Wkładem mięsnym dla niej byłam przez pięćdziesiąt minut. Ostukiwanie, opukiwanie, łomot — by przetrwać, wyobrażam sobie, kto lub co wydaje takie dźwięki — był śpiew szamanów podczas ceremonii przejścia, były modlitwy mnichów oraz instrumenty ludów pierwotnych — w tym wszystkim ja, drobinka, której plany wydawały się karykaturalnie nieistotne.

To doświadczenie wciąż we mnie jest. Nie mogę zbyt dużo, ale z tego co mogę, postanowiłam wycisnąć wszystko, co się da. W tym duchu wróciłam do i skończyłam książkę o spaniu. Przypomniały mi się też słowa Joe, których być może kilka lat temu nie dałabym rady zrozumieć.

“Let’s fix it” is an altered state.
Joe Goodbread

Nie naprawiam, zmieniam. Bez gwałtownych ruchów, powolutku, ale w kierunku.

Chodzi właśnie o to, żeby wszystko było na właściwym miejscu (właściwym dla ciebie).

*

Jeśli chcesz rozpocząć wprowadzanie zmiany już dzisiaj, nie ma najmniejszego znaczenia, o której godzinie pójdziesz spać. Zmiana może się zacząć w tej chwili.
     Na co więc czekasz
?

*

Największe przeszkody najczęściej znajdują się w głowie.

*

To zdumiewające, co może nam przychodzić na myśl w nocy.

*

Życie jest zbyt krótkie, by przegapiać piękne chwile i dobre doświadczenia.

*

Wszystko stanowiło elementy metody „agregacji zysków marginalnych”, dzięki której starano się uwzględnić każdy komponent aktywności […] i usprawnić go choćby o jeden procent, tak aby po zsumowaniu tych „marginalnych korzyści” uzyskać widoczną poprawę […].

Nick Littlehales, Śpij dobrze, przeł. Krzysztof Kurek,
Wydawnictwo Agora, Warszawa 2017.
(wyróżnienie własne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz