Sadownik:
(w wersji spostrzegawczej
wypatrzył na tablicy dań)
Jabłoń:
Może to danie dla wojujących feministek?
Karmią tu kanibalki?
Sadownik:
(dociekał)
Ale szyneczka czy polędwica?
(powtórzył pytanie po chwili Panu, który przyjmował
wcześniej nasze lanczykowe zamówienie)
Pan z Pretekstu:
Wolę nie wiedzieć.
*
(był, co bardzo lubimy)
Pan Piór:
(zaskoczył nas, kombinacją smaków również)
krem z kalafiorów z… pesto!
Sadownik & Jabłoń:
(gdyby nie muzyka, cała Chomiczówka
słyszałaby ich mukanie)
*
Mascarpone z truskawkami:
(przyłożyło się do tego, że ledwo się wytoczyliśmy)
Bliźniacza Liczba:
(przyleci jutro)
Jabłoń:
(nie może się doczekać)
*
Fito & Fitipaldis, Me Acordé De Ti.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz