Zawsze, nigdy, słowa absolutne, których nie możemy zrozumieć, skoro jesteśmy tylko malutkimi stworzeniami pochwyconymi przez nasz króciutki czas. Nie bawiłaś się w dzieciństwie w próby wyobrażenia sobie wieczności? Nieskończoność rozwijająca się przed tobą jak niebieska taśma, oszałamiająca i nieskończona? To jest pierwsza rzecz, która uderza cię w żałobie: niezdolność pomyślenia tego i przyznania tego. Zwyczajnie ta myśl nie mieści ci się w głowie. Ale jak to możliwe, żeby go nie było? Tej osoby, która tyle miejsca zajmuje na świecie, gdzie ona polazła? Mózg nie może zrozumieć, że zniknęła na zawsze. I co to u diabła jest zawsze? To nieludzka idea. Chcę powiedzieć, że jest poza naszymi możliwościami pojmowania. Ale jak to, nigdy więcej go nie zobaczę? Ani dziś, ani jutro, ani pojutrze, ani za rok? To rzeczywistość niepojęta, którą umysł odrzuca: nie zobaczyć go nigdy więcej to jest żart, żałosna myśl.
Rosa Montero, Ta żałosna myśl, że nigdy więcej cię nie zobaczę,
przeł. Wojciech Charchalis,
Wydawnictwo Wyszukane, Warszawa 2023.
[(nie)obecność]
*
Johannes Brahms, 16 Walców op. 39, nr 15 As-dur,
Jaara Tal & Andreas Groethuysen (fortepiany),
White Raven’s Favorites Playlist 2022, #9.
Miłość jest jak powietrze – nie da się bez niej żyć.
OdpowiedzUsuń(komentarz do obrazka 😘)
i wylezie nawet z bohomazu :)))))
UsuńTo ja tylko dopiszę, że czasem jest tak, że ktoś odchodzi tylko z naszej przestrzeni życiowej, z naszego okręgu. Ale dalej żyje, tylko współdzieli już przestrzeń z kimś innym. Boli tak samo, może bardziej? Spotykasz go na ulicy, patrzysz, ja na obcego, znaliście się w ogóle? A może wcale nie? Kim był i dlaczego już nie jest? Może to okrutne, ale czasem, na początku, można się złapać na myśli, że może lepiej byłoby, żeby nie było go na tym świecie też fizycznie. Trzeba się uporać z tym, że on jest, ale już go dla ciebie nie ma.
OdpowiedzUsuńTo prawda. W moim przypadku zawsze po jakimś czasie okazywało się, że to odejście było najlepszą rzeczą, jaką ten ktoś mógł mi podarować. Jest w moim życiu kilka osób, którym jestem bezgranicznie wdzięczna, że znikli.
Usuń