Że też da się zgubić coś, czego się nigdy nie znalazło – pomyślał […]. Słowa […] opadały na ziemię i zamieniały się w drogę, przemieniały się w kolejny krok, a każdy z tych kroków coraz szerzej otwierał się na czekającą za zakrętem możliwość.
Piotr Strzeżysz, Sen powrotu, Helion, Gliwice 2016.
Kaan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz