wtorek, stycznia 15, 2013

648. Pre-Pewniak

 wpis przeniesiony 5.03.2019. 
 (oryginał bez twardych spacji) 

     — Poczułem się urażony. — Powiedział i poszedł do pracy.
Zamykane rano drzwi szczęśliwie oddzieliły go od jej złych snów i strachu.
Bo w niebie nie tylko śpiew, ale czasem cisza i pauz całe hordy szalejące...

Wieczorne wytchnienie. Taniec z cudownie opowiedzianą bają przykładam na smutek. Pomaga. Jutro będzie lepiej, to pewne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz