środa, grudnia 11, 2019

3588. Nigdy nie mów nigdy

Gdy byłam młoda, piękna i zdrowa, miałam w rękach jedną z wielu książek Deepaka Chopry — pamiętam, że zrobiła na mnie wrażenie, ale nie pamiętam jej tytułu. To dobre stare doświadczenie było powodem zakupienia tej książki prawie rok temu. Sama się sobie dziwiłam, bo tytuł mnie nie zachęcał — należy do serii tytułów z etykietą: „w życiu nie wezmę tego do rąk”. Wzięłam. Drugi autor, doczytałam, jest profesorem neurologii — zdziwiła się ta część mnie, która zakupu tej książki kompletnie nie rozumiała i gotowa była bojkotować czytanie.

Czytałam metodą po-ma-lut-ku-nic-na-si-łę-zaw-sze-mo-żesz-rzu-cić-w-kąt. Kawałek — co mi on robi na poziomie głowy, serca i duszy? — przetrawić — ustosunkować się do tego, co w książce i we mnie — dopiero wtedy następny kawałek, a najlepiej przerwa, by poruszone „coś” we mnie w środku znalazło swoje właściwe miejsce. Wracałam, czytałam i odkładałam tę książkę przez prawie dziesięć miesięcy.

By czytanie tej książki miało sens, koniecznym wymaganiem, poza umiejętnością czytania ze zrozumieniem, jest właściwy dla czytającej osoby Czas. Inaczej nie ma co tracić czasu.

Twoja rzeczywistość jest ograniczona do tego, czego jesteś świadomy i czego doświadczasz.

*

Cisza sama w sobie nie jest zaletą — psychologiczne obserwacje dowodzą, że około 20 procent ludzi nie słyszy żadnego głosu w swojej głowie. Nikt nie wie, dlaczego tak jest ani czy jest to coś dobrego, czy złego. Cisza staje się wartościowa dopiero wtedy, gdy zaczynasz badać, co jest w jej środku.

*

Ignorowanie jest formą zaprzeczenia, a opór tylko wzmacnia uścisk tego, od czego chcesz się odepchnąć.

*

Każde przeżycie zawiera w sobie subtelny element błogosławieństwa.

*

Samoświadomość rozciąga się na ogromnym terytorium pomiędzy „Kim jestem?” a „To jestem prawdziwy ja”, między zwątpieniem w siebie a całkowitą biegłością. Człowiek, patrząc w lustro, odbiera zadziwiająco dużą liczbę rozmaitych obrazów, które sam wytwarza.

*

Ego i pięć zmysłów domagają się Twojej uwagi. Prawdziwe „ja” delikatnie kusi.

*

Nie ustaniemy w dociekaniach,
A kresem wszelkich naszych poszukiwań
Będzie dojście tam, skąd wyruszyliśmy
I poznanie tego miejsca po raz pierwszy
*.

// T.S. Eliot, Little Gidding, fragment.
_________
* przeł. Krzysztof Boczkowski.

*

Nie ma znaczenia, czy dane uczucie trwa dwa dni, czy dwie minuty, bo samo przeżycie wydaje się nie mieć żadnych granic czasowych. Albo, mówiąc precyzyjniej, wyślizgujesz się z objęć czasu i udajesz się w inne miejsce, które jest po prostu tu i teraz.

Deepak Chopra, Rudolph E. Tanzi, Uzdrów sam siebie.
Rewelacyjna i rewolucyjna ścieżka wzmocnienia odporności
,
przeł. Joanna Sugiero, Wydawnictwo Helion, Gliwice 2018.
(wyróżnienie własne)

[…] nieprzewidywalność ścieżki jest czymś, czego nie da się uniknąć. „Ja”, które wykonało pierwszy krok, nie jest tym samym ja”, które dotarło do celu.

(tamże)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz