Uwielbiam, gdy opowiada o malowaniu, poszerzając mi horyzonty odbioru sztuki malarskiej. Ostatnio zwróciła moją uwagę na strukturę materiałową — to na pewno się jakoś mądrze nazywa: faktura, tekstura, …, coś-ura, ale zapomniałam — z których zbudowana jest scena. Wyłam z zachwytu, wołając do Sadownika: tylko popatrz, metal! Jaki piękny metal!
Kaan.
*
Jabłoń:
Jasna dupa!!! Widzę metal!!!
Kaan:
Ale dupy nie było ;)
Jabłoń:
To był tylko analny zachwyt…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz