wtorek, grudnia 31, 2019

3628. Już za chwileczkę, już za momencik

Stado:
(jadące na święta dziesięć dni temu)

Jabłoń:
(przyznało się do trudności,
którą od jakiegoś czasu ma
)
Boję się marzyć…
(po chwili ciszy dodała)
…bo boję się, że mi los
środkowy palec pokaże… :(((

Sadownik:
Coś Ty temu losowi zrobiła?
Cztery razy pod rząd oblałaś?

Jabłoń:
Czym?
(dopiero po chwili przypomniała sobie, że
nauczycielem akademickim była
…)
Acha… :((((

Sadownik:
To przestań marzyć, stawiaj sobie cele.
Do celów los nie ma nic!

* * *

U pani Marii dwa dni później czerwień chwyciła mnie za serce. Ten kalendarz — skojarzenia z brewiarzem nasunął, przypomniał magiczny notes Kaan — nie musiał się prosić, by wprosić się do mojego życia.

Brewiarzyk dobrego życia dał się wczoraj sfotografować w Małej Danii, a jutro rusza do pracy…

* * *

Nikt ci nie przywróci dawnego życia.
Musisz je odzyskać sam
.

// Defenders, sezon 1, odcinek 1.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz