siła i sprawność fizyczna — jej przypływy zachwycają mnie zawsze, a odpływy?
uczę się ich — jak z nimi być, jak nie być ich ofiarą, jak z nich korzystać, jak objąć całość tego doświadczenia.
pływy — wszystkie punkty odniesienia tracą sens i nie pozostaje nic innego, jak szukać wciąż od nowa, z uporem maniaka, sensu wszystkiego, co się wydarza.
26/366
*
Ktoś kiedyś powiedział, że życie to właśnie to, co się odbywa, gdy robimy inne plany.
*
Nieznane puka do drzwi każdego, prędzej czy później. To natura życia, jego dar, a zarazem największa zagadka.
Dorota Danielewicz, Droga Jana,
Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz