nie wyjdę, nie trzasnę drzwiami — już nie, choć bardzo bym chciała.
nieruchomieję, milknę, zaciskam oczy. w ten sposób uciekam od wybuchu twojej złości, frustracji i niemocy, jak na mój gust nieproporcjonalnie wielkich do zaistniałej sytuacji.
288/365
No ja też nie wyjdę i nie trzasnę drzwiami, bo co najwyżej koty się przestraszą ... "Pejzaż z upadkiem Ikara" Bruegela jest jednak genialnym obrazem, każdego dramat jest tylko jego dramatem, świat kręci się dalej ...
OdpowiedzUsuńkotu nie wolno tego robić! a gdy koty dwa? mowy nie ma!
Usuń