naprawdę nie mogę włożyć ulubionych spodni na święta? ile mi tych świąt zostało?
wymarzone spodnie, na tyłek wciągnięte kilka choinek i niekupionych wielkanocnych baranków później, wyciskały łzy do środka, bo obowiązywał świąteczny zakaz łez na zewnątrz.
254/365
#shortStories
Wiem, że jestem dziwna, ale uważam, że każdy może robić naprawdę to, na co ma ochotę, pod warunkiem, że nie krzywdzi innych. A jeśli ktoś inny ma problem z tym, że ubiorę się w określony sposób, to jest jego problem, nie mój :) W czerwonych spodniach Ocun jestem właśnie dziś w robocie ;)
OdpowiedzUsuń