piątek, sierpnia 08, 2025

5856. 220/365

wczoraj pierwszy raz w życiu usłyszałam w porę niemy krzyk własnego ciała. poszłam za jego kategorycznym: nie! pew­nie po­wie­dzą, że nie­ele­gan­cko, ale sprawnie ominęłam kulturę nie wy­pa­da, na­le­ży, jak możesz!?

220/365

Kiedy jednak ze spalonej ziemi wyrasta nowy pęd, trzeba mu zaufać i póki nie pojawią się nowe anomalie, trzymać na wo­dzy wyobrażenia przyprawiające o rozpacz. Nie ma in­ne­go sposobu, by w obliczu granicznych doświadczeń pozostać nie­ugiętym i zachować równowagę codziennego życia.

Kenzaburō Ōe, Zapiski z Hiroszimy,
przeł. Dariusz Latoś, PIW, Warszawa 2024.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz