wtorek, lutego 09, 2016

1670. Trzy peregrynacyjne chwile

 wpis przeniesiony 19.03.2019. 
 (oryginał z zawieszkami) 

#1
Jabłoń:
(pomimo zaliczonej pierwszej nocy z pełnymi sześcioma godzinami snu,
ciut marudząca skarży się na swój los
)
Już wiem, dlaczego mamuty wyginęły. Jeden był w gipsie.

Sadownik:
(daje sobie pięknie radę z kiepściutkim drzewnym nastrojem)


#2
Jabłoń:
(za jakiś czas opowiada Gepardzicy,
że już wie, dlaczego wyginęły mamuty
)

Gepardzica:
Nie, nie dlatego. Bo się poślizgnęły!


#3
Jabłoń:
(za jakiś czas i jeszcze trochę czasu dostała takie cudo
i pomyślała: rodzinnie wszystko się zgadza!
)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz